czwartek, 26 maja 2011

Odwiedziny w Yorkville

20 maja wraz z tatą wybrałam się do hodowli, z której mamy Buddy'ego.
Było super i nie mogę się doczekać  (myślę, że Buddy też) kolejnej wizyty.

Na początku, gdy wypuściłam Buddy'ego z auta wszystkie psy (York-Cassie-mama Buddy'ego, Maltańczyk-Lillady i jej córka Sugar oraz Snoopy) się na niego "rzuciły" i oczywiście musiały obwąchać nowego gościa. Buddy był cały przestraszony nie wiedział co się dzieje, ale później już poznał swój "rodzinny dom".

Wszystkie psiaki biegały sobie wesoło po ogródku. Buddy "na pamiątkę" dostał kostkę, z którą się nie chciał rozstać,  bo tak zajął się jej gryzieniem.
Smutno było wyjeżdżać :( W drodze powrotnej Buddy skomlał, ale po chwili zasnął.

Fotki z naszej wspaniałej wizyty:

Jak tylko do Buddusia podbiegły inne psiaczki on zaraz się poddawał i na plecy ;D  To było bombowe .!



 Buddy z mamą - Cassie. No, to drugie zdjęcie tak od tyłu ;p ale podobało mi się to wstawiłam


Buddy ma charakterystyczny, delikatny odruch "łapkowy"



 ...odpoczynek musi być...


Cassie ;))


 Czyżby to było wypatrywanie Snoopy'ego ?? Zabawy Sugar i Lillady go w tym momencie nie obchodziły, więc musiał patrzyć na coś bardzo interesującego.


 Uszy do tyłu .!


 Podszedł do Sugar... Zwykle to ona podchodziła do niego...
Nie mógł się ruszyć, bo nagle znikąd wyskakiwała Sugarka, żeby się pobawić.



 Psiaczki na zdjęciach, czyli Buddy i Sugar niezbyt wyraźni, bo oczywiście to był pościg, więc nie mogli być wyraźni. To drugie zdjęcie mnie rozwala  xD


Jednak nie ma to jak odpoczynek u taty na kolanach...

sobota, 14 maja 2011

Dlaczego york?

Na tym poście napiszę o tym, dlaczego kupiłam właśnie psa Yorkshire Terriera.

W 2007 roku byłam nad Morzem Bałtyckim, dokładnie we Władysławowie i tam się zaczęła historia o mnie i yorkach.
Miałam okazję zobaczyć tam kilka  yorków. Z racji tego, że nie interesowałam się tak psami jak teraz nie wiedziałam co to za rasa. Bardzo mi się spodobały te psiaki i od razu się w nich zakochałam. Były piękne, niestety nie zdawałam sobie sprawy, że to początek mody na tę rasę.
Za jakieś pół roku w moim domu pojawiły się 4 papużki, także pojechałam z tatą na giełdę koło Krakowa po różne akcesoria dla papug. Byłam tam taka pani z malutkimi i słodkimi pieskami - yorkami. Po powrocie do domu wyszukałam w internecie zdjęcia tej rasy i okazało się, że to te, które widziałam nad morzem.

Od tego momentu  bardzo chciałam mieć yorka i zaczęłam się interesować psami.
Zakupiłam książki o psach tej rasy, czytałam różne informacje w necie, szukałam hodowli w Małopolsce.
Nie przeczę, że byłam trochę za mało odpowiedzialna na kupno psa i teraz bardzo się cieszę, że wtedy go nie kupiłam.

Pewnego grudniowego dnia ustaliłam z rodzicami pewną drobną rzecz, przez co malutki Yorkshire Terrier mógł się pojawić w naszym domu. Tą rzeczą było kilka cech, których mi brakowało oraz to, abym bardziej postarała się opiekować papugami.

W ferie, czyli na początku lutego, szukałam hodowli. Znalazłam kilka, ale jedna z nich to była TA, gdzie był mój przyszły piesek.  Miałam szczęście, bo szczeniaczki urodziły się w styczniu.

Teraz kilka fotek mojego ukochanego Buddy'ego, jeszcze zanim trafił pod dach mojego domu:





Przyszedł w końcu ten dzień - 18 marca. Razem z tatą pojechałam po Buddy'ego. 
Był taki słodziusi i malusi. Nie mogłam wyobrazić sobie tego cudownego yorka w moim domu.
Chwilę posiedzieliśmy u hodowcy, tak więc Buddy mógł dłużej pobyć z siostrami - Bambi, Brandy i Bloosom, mamą - Cassie i przyjaciółmi -  Maltańczykami.
Na końcu zrobiono nam pamiątkowe zdjęcie i odjechaliśmy z Buddy'm, który przespał całą podróż.

W domu szybko się zaaklimatyzował i przyzwyczaił do nowego otoczenia.
Teraz Buddy jest energicznym i przyjacielskim yorkiem. Nigdy nie pożałuje kupna mojego czworonożnego przyjaciela!

Teraz kilka fotek mojego Buddy'ego:

 Buddy od razu po przyjechaniu do mojego domu po raz pierwszy










Zastrzegam sobie prawa autorskie: NIE KOPIUJ !!

czwartek, 5 maja 2011

Kupujemy yorka - czyli wybór hodowcy, wyprawka i co należy kupić

Gdy już zdecydujemy się na psa, przemyślimy wszystkie za i przeciw, należy wybrać dobrą hodowlę i wyposażyć się w niezbędne akcesoria.

Wybór hodowli
Najpierw należy się zdecydować, czy wybieramy psa z rodowodem, zarejestrowanego w Związku Kynologicznym (ZKwP), a to po to, abyśmy mieli pewność rasowości psa, czy z pseudo hodowli, bez rodowodu, bez potwierdzenia rasowość (kundla) lub z potwierdzeniem, ale bez metryki i nie zarejestrowanego w ZKwP.
Mój Buddy jest rasowym psem, posiada metrykę, a rodowód muszę wyrobić i zarejestrować go w ZKwP.  Pochodzi on z hodowli zarejestrowanej w Związku Kynologicznym, a jego ojciec był championem.
Przed wyborem odpowiedniego hodowcy powinniśmy odwiedzić wiele hodowli, dopytać się o najważniejsze rzeczy i móc zobaczyć naszego przyszłego przyjaciela. Każda dobra hodowla powinna przyjąć ludzi chętnych zakupu szczeniąt z miotu.
Staraj się unikać hodowli, w których psy są źle traktowane (pseudo hodowle), taki pies może zachorować i chociaż jest tańszy to na leczenie możemy wydać więcej pieniędzy niż na psa z rodowodem.
Piesek Yorkshire Terrier z rodowodem kosztuje około 2000zł, a suczka 2500zł.
Psy w typie yorków kosztują około 800zł.

Wyprawka oraz kupno najpotrzebniejszych akcesoriów
Nasz szczeniak powinien dostać od hodowcy wyprawkę (miseczka, karma itp.), lecz nie zawsze tak jest. Nawet jeśli otrzymamy wyprawkę trzeba dokupić kolejne potrzebne akcesoria.

Legowisko
Szczeniak ma tendencję do gryzienia wszystkiego, a więc legowisko, które może pogryźć oraz z niego wyrosnąć, nie powinno być za specjalne drogie. Nalezy się postarać, aby było umieszczone w miejscu, gdzie pies będzie miał ciągły dostęp.





Miseczki
Najlepiej wyposażyć się w trzy miski, na wodę, karmę suchą i trzecią na mokrą karmę lub jakieś dodatkowe dania (kurczak, ryż itp.). miska z woda powinna stać cały czas, aby pies miał do niej dostęp.



Smycz, szelki, obroża
Malutkiemu yorkowi wystarczy metrowa zwykła smycz oraz szelki dla małych psów. Gdy pies podrośnie można kupić smycz automatyczną, większe szelki lub obroże.



Szczotki
Przyda się szczotka do czesania i szczotkowania. yorka trzeba czesać co najmniej raz dziennie.



Dbamy o czystość yorka - maty, mokre chusteczki, szampon, nożyczki,pasta i szczoteczki do zębów
Maty są potrzebne do załatwiania potrzeb (wcześniejszy post), mokre chusteczki do wycierania pupy i łapek, szampon do myci, nożyczki do obcinania włosów i pazurów.
Mokre chusteczki mogą być takie zwykłe (np. z Rossmana).
Małego yorka można myć dopiero po zakończeniu kwarantanny, ale wcześniej można myć my łapki lub pupę. Na początek można używać szamponu Johnson Baby, a dopiero, gdy włos i skóra naszego yorka wymagają bardzo dobrej pielęgnacji należy zmienić szampon na specjalny.



Zabawki i gryzaczki naszego malucha 
Niezbędne są gryzaki i zabawki.
Piszczące piłeczki, gumowe zwierzaki, gumowe kości, misie to coś, co naszego psiaka w zupełności zadowoli.
Jeśli chcemy dać jakąś zabawkę od siebie, musimy upewnić się, czy nie ma żadnych elementów, które pies może odgryźć i połknąć. 

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic