piątek, 28 października 2011

Pierwsza jesień Buddy'ego

Dopiero co była pierwsza wiosna mojego psiaka, a już mamy jesień...
Zimno się zrobiło toteż fotek wiele nie mam, ale kilka mam, więc możecie obejrzeć:









sobota, 22 października 2011

Bieszczadzka jesień

16-18 października byliśmy z Buddym w Bieszczadach.
Nie wiem po co tam byliśmy, no ale byliśmy.... I głównie spacerowaliśmy... ech... :/
Dobrze, ze chociaż Buddy był ;)
Było zimno i w ogóle, śnieg padał...
I cóż tu więcej pisać ?

Macie fotki i oglądajcie:
































niedziela, 2 października 2011

Wycieczka do lasu

Dziś z Buddym przejechaliśmy się do lasu.
Jesień się robi chyba... tak żółto w świecie. Ale i tak ważne, ze jeszcze ciepło !! Tylko, że już ma być podobno zimno :(
No, ale to nie o pogodzie!
I przykro mi bardzo, że teraz się nikt nie śmieje, ale no dziś nie czuję dowcipu, poprzedni post był wyjątkowy.

Wróćmy do tego lasu.
Buddy gnał oczywiście na samym początku.

A oto fotki:













Plus 'bonus':


I drugi bonus: fotka z wczorajszych gór (Dolina Chochołowska > Grześ > Rakoń > Wołowiec) (Buddy'ego z nami nie było, bo by nie wytrwał):