piątek, 5 sierpnia 2011

Nasze mini agility

Już nie trzymam się tego co napisałam Wam we wczorajszym poście. Takie zdanie miałam ze dwa miesiące (od pierwszej przeszkody jaką zrobiłam Buddy'emu, a on w ogóle nie chciał jej przejść) i przez całe te tygodnie, a teraz, właśnie dzisiaj, dzień po tym jak napisałam na blogu o szkoleniu, zrobiłam Buddy'emu tor przeszkód.
Po prostu dziś wpadłam na pomysł, jakie przeszkody zrobić, a okazało się, że to wcale nie będzie tak trudne.

Takim na serio torem przeszkód ja bym tego nie nazwała. 3 przeszkody i to takie byle jakie.

Teraz Wam je przedstawię:
 


Nie wiem, jak się to nazywa, ale służy do przeskakiwania.
- Jak to zrobiłam?
- Wzięłam dwa patyki, które oparłam blisko siebie o drzewo, a do nich cienkim sznurkiem (zdjęcie wyżej) przywiązałam hula-hop. Między hula-hopem, a ziemiom jest gdzieś 20cm przerwy. 




Buddy dość szybko zrozumiał o co chodzi, a tu mam filmik, w którym Buddy pokonuje tę przeszkodę:
Drugą przeszkodą jest slalom.
A tym slalomem jest 5 solarnych lampek.

Buddy już za drugim razem skapował na czym polega slalom.

 A tutaj filmik:




Trzecią i za razem najbardziej nieudaną przeszkodą jest coś w stylu tunela. 
Przy okazji tego, że pies musi nim przejść to jeszcze w trakcie musi skakać. 
Wiem, że ta przeszkoda nie jest zbyt dobra...

Jednak Buddy już za drugim razem obczaił, co mam na myśli każąc mu przejść. 

I filmik:



No i to by było na tyle przeszkód, jak na razie. Zobaczymy jak nam pójdzie, więc może później, jak będę mieć pomysł zrobię coś profesjonalniejszego.

A teraz pokażę Wam, jak wychodzi nam szkolenie:




Jeszcze kilka fotek z dzisiejszego dnia:















I to tyle jak na dziś.
Chyba troszeczkę za często piszę posty (środa, czwartek, piątek - dziś), ale po prostu mam tyle pomysłów.
Więc może jeszcze nie wszyscy czytelnicy przeczytali ten z wczoraj i z przedwczoraj, także zapraszam jeszcze na dwa poprzednie posty :)
Teraz już postaram się zwolnić ;D





10 komentarzy:

  1. No super ,ale ten tunelik to niebezpieczny :(
    Śliczne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post ;)
    Fajnie, ze piszesz tak często posty, chociaż jest co czytać i lepiej nie zwalniaj z pisaniem ;D
    Buddy jest słodki ;D
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hey.
    Jakbym ja miała tyle pomysłów co ty ...eh...
    No cóż ,ale post świetny. Super macie tor agility.
    Ślicznie Buddy pokonuje tor.

    Całuski ode mnie i mojego Napoleonka.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny tor:)
    Buddy sobie świetnie radzi:D
    Śliczne zdjęcia:)
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! A ten tunel wcale nie jest taki niebezpieczny.
    Buddy chwyta w lot i szybko się uczy, brawo!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Buddy świetnie sobie radzi !

    Nie zwalniaj z postami bo mam co czytać !

    Szkoda ,że mi wyświetla się tylko pierwszy filmik ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny post ja nie mam pomysłów na zbudowanie tory zresztą mój piesek jest na razie za mały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super :) Ciekawy pościk i twoje pomysły ;*
    My też mamy 'agility'
    Zapraszam do naszego blooczka : www.labcia.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń